wtorek, 31 grudnia 2013

Kończy się dobry rok!

Imam nadzieję,że nadchodzący będzie co najmniej taki sam!
Przybyło championów z przydomkiem Volarius ( FAMIRA wł.P.Foltynowicz ), uprawnienia reproduktora zdobył BRANDON Nilworld, czyli BRYNDUŚ,  sukami hodowlanymi została DAKOTA BEZ NAZWY  oraz  JAMBOLLAYA Volarius ( obie suczki potrzebują po jednym wniosku do zakończenia championatu Polski), JAMBA została również Zwycięzcą RASY na wystawie w Kaliszu.
URMILA Volarius - małe szczeniątko wystawiane w Świebodzicach, triumfowała na Ringu Honorowym w wyborach Best PUPPY- wszystkich ras! Zajęła miejsce na podium!
Nowy mieszkaniec Volariusa - Mirelit-lient JAROSLAW MUDRYJ , czyli JARIK zdobył tytuł Best puppy in Breed, a kilka tygodni pózniej Zwycięstwo Mlodziezy...
Reproduktorami zostały dwa inne volariusy :
ONOON, wł.D.Stefański ( Wrocław)
MOZEL, wł.SZ.Stefański( Inowrocław)

no i wspaniałe dzieci:mioty U, W , V. X., a wśród nich dwie błękitne perełki: Blusia i Lucy.czekoladki- Xabia i Xavery, morelki, czarnuszki, złotka...
Dzięki szczeniętom- nawiązane przemiłe kontakty....
UFF ALE TRELA MORELA

JARIK-za płotem... 
Czyż może być lepiej?
I do tego rezydentka- Masza, adoptowana wspólnie z Bogną B.dzielna suczka, która ostatni rok spę
Maszeńka
dziła w lesie...ze swoimi dziećmi...

sobota, 28 grudnia 2013

Shar-pei w grudniowym słonku


Dziś pierwszy spacerek na dworze.Dzieci szarpikowe trochę zdziwione wielkim swiatem, ale chętnie biegające po trochę zimnej trawie.To i tak super! W grudniu na termometrze 10 stopni! Maluchy z tego korzystają.Dziś kończa 6 tygodni, za chwilę bedą szczepione.Na przegląd miotu jesteśmy umówieni 2 stycznia 2014! Po ukonczeniu 7 tygodni zaczną opuszczać hodowlę, a ja- jak zwykle- będę czekac na wieści z nowych domów...
Shar-pei  , mały czy duży, zawsze jest w moich myślach , sercu, planach...

niedziela, 22 grudnia 2013

Shar-pei czekoladowy : XAVERY i XABIA

Skończyły wczoraj 5 tygodni.Są po dwóch odrobaczeniach , za tydzień pierwsze szczepienie. Na oba czekają przyszli właściciele...
Oba szczeniaczki podobają  mi się bardzo !

piątek, 6 grudnia 2013

Czy może być coś milszego?


Witam Serdecznie

Pani Dorotko w załączniku przesyłamy zdjęcie Devila z jego pierwszych urodzinek.
Chcielibyśmy bardzo podziękować że natrafiliśmy na Pani hodowle. Devil-Majk jest prześliczny,
wesoły, a przede wszystkim zdrowy od jego przeprowadzki do nas nie byliśmy ani razu u lekarza
miał małe potknięcia jak ostatnio zostając sam w domu ukradł kartofla surowego i co? bawiąc się nim pół
zjadł zakończyło to się biegunką, głodówką jeden dzień i oczywiście telefonem do Pani z radą za którą jesteśmy wdzięczni
Dziś znów rozrabia i tylko szuka co spsocić, tak żywego pieska jeszcze nie mieliśmy.
Jeszcze raz dziękujęmy za każdą poradę i cierpliwość do naszych telefonów.

Pozdrawiamy
Devil majk z rodzinką
z Katowic








A w domu została jego siostrzyczka- TRENDY AND COOL  Volarius...Moje czarnuszki zaczeły drugi rok!

wtorek, 3 grudnia 2013

WILMA-czarne cudeńko!

Dzień dobry Pani Doroto

Wilma jest cudownym pieskiem i wszyscy , bez wyjątku się w niej
zakochali . Jest śliczna i bardzo mądra . Lubi też psocić  i każdego
dnia sprawdza  naszą wytrzymałość  . Najbardziej pokochała naszą córkę
Matyldę , której nie odstępuje ani na chwilę .
Myślę , że  Wilma dobrze czuje się w nowym domu , jest bardzo wesoła ,
szybko się uczy . Boi  się tylko  zejść ze schodów , musimy  zatem nasze
pięć kilo nosić na dół na rękach .  Dzięki niej jesteśmy mniej
zestresowani i spokojniejsi .

,
Załączam zdjęcia , ale nie są idealne . Bardzo trudno sfotografować
naszego "diabełka"

Pozdrawiamy

Monika,Wojtek,Matylda

to fragment listu od włascicieli WILMY no i zdjęcia! Widać ,że czarnuszka ma się świetnie!







niedziela, 1 grudnia 2013

Ach , te szarpikowe maluchy!

Pół dnia, całe baterie i resztka cierpliwości! Powód- zdjęcia małych szarpików!!! To wyjątkowo niewspółpracujące istoty!!!Są tu, za chwile tam, gdzie była głowa jest kawałek grzbietu, a zamiast całego psiaka- jakiś fragment tułowia, masakra! A każdy chciałby zobaczyć zdjęcie ładnego szczeniaczka...
Może za pare dni, jak zaczną konkretniej używac swoich otworzonych już oczek- uda się lepiej... na razie- oto dzielo moich niedzielnych zmagań z czwórką brzdąców.