Cotygodniowa sesja!

Dzieci mają już dziesięć dni i lada moment otworzą oczy! Podwoiły swoja wagę urodzeniowa i dalej rosna jak na drożdżach.Ledwo mieszczą się między łapami Dakoty, a ona cierpliwie rozciąga się jak może! Całe szczęście- mamusi apetyt dopisuje i ma z czego produkować mleko, a trzeba go coraz więcej.Maluchy są niemal ciągle przy " barze mlecznym".
Piesek czarny i jeden z błękitków mają już swoje czekające domki.Z pewnością któreś z szczeniąt zostanie w domu, ale nie wiem jeszcze , które...

Rodzinka w komplecie

Maluchy z bliska...

Wyrównane, grubiutkie i ciągle głodne...DAKOTA dwoi się i troi , by nakarmić taką gromadkę.Pisałam ,że jest 6 , tymczasem po paru godzinach urodził się jeszcze błekitny piesek.Jest więc 7 !!!

Miot Y - pierwsza odsłona!

W nowym, wspaniałym kojcu firmy Doogi! polecam bardzo!

Już są!

Wreszcie się urodziły! Warto było tak czekać, bo szczenięta są wyjątkowo udane:1 błękitny piesek, 1 czarny, 3 błękitne suczki i złota sunia! A wszystkie  mocne,żarłoczne , ruchliwe.Dzielna DAKOTA jakoś stadko dzieci ogarnia, a ja mam nadzieje ,że to już komplet !

DAKOTA "last minute"

Blisko, coraz bliżej... wkrótce ujrzą świat , a świat zobaczy drugie dzieci DAKOTY i Bryndusia.Ja nie mogę się doczekać... jakie będą, czy pieski , czy suczki, jakie kolory... bardzo to ekscytujące! Pierwsze dzieci Dakoty- miot W- jest bardzo udany.. zaczyna się pokazywać na ringach wystawowych... przyszli własciciele już też z niecierpliwością czekają na swoje maluszki....
Oby wszystko przebiegło dobrze, a szczenięta niech będą zdrowe i dorodne!!!

Będą ! DAKOTA coraz grubsza!

Wkrótce zdjęcia "ciężarówki", choc już teraz mocno pękatej...Na szczęście dobry humor i apetyt jej dopisuje...
A ja- jak zwykle- nie mogę się doczekac!!!