sobota, 26 kwietnia 2014

Cotygodniowa sesja!

Dzieci mają już dziesięć dni i lada moment otworzą oczy! Podwoiły swoja wagę urodzeniowa i dalej rosna jak na drożdżach.Ledwo mieszczą się między łapami Dakoty, a ona cierpliwie rozciąga się jak może! Całe szczęście- mamusi apetyt dopisuje i ma z czego produkować mleko, a trzeba go coraz więcej.Maluchy są niemal ciągle przy " barze mlecznym".
Piesek czarny i jeden z błękitków mają już swoje czekające domki.Z pewnością któreś z szczeniąt zostanie w domu, ale nie wiem jeszcze , które...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz